Single po Japońsku - komedia
tym razem Wydawnictwo przechodzi w ręce Japończyków, co tu się będzie działo....
Witajcie w korporacji! Słowo "wolność" wydaję się tu nieprzyzwoite, a posiadanie własnego zdania może stać się przyczyną wymówienia, lub przynajmniej nagany. Nie ma tu miejsca na miłość, na sens i celowość działań, czy też na szczęście. Tak wygląda normalne korporacyjne życie - a przynajmniej tak sądzą nasi bohaterowie.
Magda (Katarzyna Maciąg), Nirek (Lesław Żurek), Joanna (Anna Mucha) i Sebastian (Wojciech Medyński) to członkowie zarządu korporacyjnego giganta, który z trudem walczy o przetrwanie na medialnym rynku. Gdy okazuję się, że firmę po raz kolejny przejmuje inny właściciel - tym razem pochodzący z Japonii - a obowiązującym strojem staję się... kimono, w korporacyjnym cesarstwie wybucha bunt. Nasi bohaterowie, zamiast wykazać się rozsądkiem i gasić pożar, dolewają oliwy do ognia - i to w olśniewającym dalekowschodnim stylu.
Obsada: Anna Mucha, Katarzyna Maciąg, Wojciech Medyński, Lesław Żurek
Autor tekstu: Marcin Szczygielski
Reżyser: Olaf Lubaszenko
Obsada
Kup bilety do teatru
- Czas trwania
- 120
Opinie o spektaklu
Monika napisał(-a) w dniu 08.11.2017 o godzinie 11:12
Rewelacyjna sztuka! Jedna z lepszych na jakich byłam! :) Świetna zabawa przez cały czas. Zdecydowanie polecam, każdemu!
Kasia napisał(-a) w dniu 24.10.2016 o godzinie 11:26
polegam! jeden z lepszych spektakli na jakim była
viridiana napisał(-a) w dniu 21.03.2016 o godzinie 16:05
REWELACJA !!!!
NorbertS napisał(-a) w dniu 19.03.2016 o godzinie 04:03
Najlepsze recenzje, to są takie, które są napisane tuż pod spektaklu. Czyli 18/19 marca 2016 po poznańskiej premierze.
17 marca 2016 była premiera tego spektaklu w Warszawie, następnego dnia, tj. 18 marca był już grany w Poznaniu. A dlaczego? Bo Poznań (ba, wielkopolska cała! nie tylko Poznań ma taką publiczność przecież!) potrafi doceniać aktorów, bawić się ich grą na scenie. To do wielkopolski aktorzy lubią przyjeżdżać grać a nie tylko występować.
Muszę przyznać, że Pani Agnieszka z Wojartu potrafi zadbać o publiczność, żeby do nas, widzów docierało wszystko co jest warte uwagi i pozwoliło na oderwanie się od życia i ucieczkę w inną rzeczywistość, aż szkoda, że czas mija tak szybko.
Wszyscy aktorzy w spektaklu grają bardzo fajnie. Szczególnie polecam na „odkrycie” p. Katarzyny Maciąg i spojrzenie na to jak gra p. Anna Mucha – ktoś, kto umieścił ją w popularnym sitcomie, nie wiem czy nie robi jej w ten sposób krzywdy.
A popularnym portalom plotkarskim, które już „pieją” recenzje po scenicznej premierze, radziłbym wyedukować „redaktorów”, bo jeżeli scenariusz do spektaklu napisał Olaf Lubaczenko (wł. Olaf Lubaszenko), to nie mam nic do dodania na temat poziomu wiedzy „pisarzy”. Przypomina mi to stado nietoperzy: niedowidzą, niedosłyszą, ale ciągle się czepiają.